Może być jeszcze gorzej?

Zaczynam chyba popadać w depresje nie dość, że StrongMan to
jeszcze różne inne obawy, które ciągle powracają… Na szczęście humor zawsze
poprawiają mi walentynki, które niestety już się skończyły.
Tamten tydzień spędziłam cała spuchnięta od płaczu i gdyby
nie moja kochana przyjaciółka, Mer, to nie wytrzymałabym. Bardzo mnie to
zdziwiło, że StrongMan, na którym mi nie zależy doprowadził mnie do płaczu (a
właściwie wodospadu łez). Są dwa wyjaśnienia:
1.Jest taki moment kiedy masz już
dość, nie wytrzymujesz i pękasz.
albo
2. Zależy mi na nim i bardzo liczy
się dla mnie jego zdanie.
Wybieram zdecydowanie opcje pierwszą, ale zastanawiam się,
dlaczego tak się tym przejęłam… Teraz już jest zdecydowanie ze mną lepiej, ale
teksty SM takie jak:
-„Kocham cię”
-„Wyjdź za mnie”
-„Wyjdź za mnie”
Itp. To może już męczyć po jakimś czasie. Mieliście już takie
sytuacje, że mówicie „DOŚĆ” i nie pomaga? Proszę piszcie.
Girl Online
Rozumiem co czujesz. Dużo razy mówiłam sobie DOŚĆ ale emocje wygrywały. Wiesz... nawet moje własne przyjaciółki doprowadzały mnie do płaczu nie wiedząc o tym, nawet nie chcąc tego robić. Niestety tak już jesteśmy zbudowani... I na każdym w jakiś sposób nam zależy. Nawet na takich osobach. A wiesz co jest jeszcze gorsze? Że liczy się dla nas każde zdanie, obojętnie kogo będące.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy to jest normalne, ale czuję się z wami tak bezpiecznie jak bym was znała od lat. Masz całkowitą racje, że niestety liczy się dla nas każde zdanie i nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym to zmienić.
Usuń